Tekst archiwalny: 15.05.2017
Nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać, że ruchomy obraz sprzedaje się dziś najlepiej.
Badania i rzeczywistość są nieubłagane. Czytamy coraz mniej, a jak już czytamy, nierzadko bardziej skanujemy tekst, niż oddajemy się lekturze słowo po słowie.
To niekoniecznie kwestia lenistwa. Tempo życia jest obecnie tak wysokie, jesteśmy zasypywani tak wieloma informacjami ze wszystkich stron, że często zwyczajnie nie mamy czasu na spokojnie wszystkiego przyswoić.
Wybieramy to, co dla nas najważniejsze i najbardziej atrakcyjne.
Obraz - w postaci zdjęcia, grafiki czy wideo - przyciąga uwagę oraz jest przynajmniej pozornie łatwiejszy i wymagający mniej wysiłku w odbiorze.
Wideo może zawierać zaś w sobie wszystkie powyższe elementy: tekst (mówiony lub pisany), ruchome zdjęcia oraz elementy graficzne.
(Na pocieszenie dla niektórych: bardzo dobry tekst nadal może wywołać duże zainteresowanie.)
Nacisk na wideo
Produkcja własnych materiałów wideo stała się jednym z kluczowych elementów strategii komunikacji Football Academy.
Już drugi sezon jeździmy z kamerą na najważniejsze wydarzenia (od Opola po Danię), by przedstawić i pokazać naszą działalność oraz rozwój za pomocą czegoś więcej niż tekstu, zdjęć i grafik.
Coraz częściej wykorzystujemy jednak również wideo w codziennej komunikacji na Facebooku - nagrywając telefonem czy podręczną kamerką.
Wideo pomaga nam generować największe zasięgi, najwięcej reakcji i największą liczbę nowych odbiorców. Do tego dochodzą korzyści niepoliczalne w postaci wzmacnianych relacji z najważniejszymi interesariuszami (=rodzicami, zawodnikami, trenerami, managerami naszych ośrodków).
Jako, że inwestujemy w wideo spore zasoby czasowe i finansowe, postanowiłem podzielić się sześcioma własnymi, kluczowymi spostrzeżeniami dotyczącymi produkcji materiałów wideo.
1. Timing is the king
Prawdopodobnie najważniejsza obecnie zasada, nie tylko pod kątem wideo. O ile staramy się, by nasze materiały były możliwie jak najwyższej jakości, kluczowe jest to, by zostały opublikowane w odpowiednim momencie. Jakość wcale nie zawsze współgra z liczbą wyświetleń i reakcji.
Przykład: relacja wideo z pierwszego treningu na zgrupowaniu Reprezentacji Polski Football Academy, który odbywa się w piątkowy wieczór, musi zostać opublikowana jeszcze w nocy z piątku na sobotę (odbiorcy naprawdę na nią czekają).
2. Grupa docelowa
Niby rzecz oczywista, a czasami może umknąć. Warto pamiętać, że treść materiału wideo - pod kątem ujęć czy tekstu czytanego przez lektora - powinna być dostosowana do głównej grupy odbiorców. Jeżeli spodziewamy się, że materiał obejrzą głównie rodzice, mamy na uwadze, że w pierwszej kolejności będą oni szukać na obrazkach po prostu swojego dziecka.
Warto zadbać zatem o jak najwięcej zbliżeń na jak największą liczbę zawodników (patrz materiał wyżej).
3. Jakość a zasoby
Wideo to nie wszystko... Produkcja materiałów wideo może być istotnym elementem strategii komunikacji (jak w moim przypadku), ale dla jednoosobowego działu - współpracującego z zewnętrznymi kamerzystami, montażystami i lektorem na zasadzie zleceń - nie zawsze będzie w danym momencie stanowić priorytet.
Gdy temat produkcji materiału wideo pojawia się nagle, a do tego masz nagrane zdjęcia słabszej jakości z mniej istotnego wydarzenia pod ograniczoną liczebnie grupę docelową, możesz być zmuszony zadziałać ekonomicznie (np. pominąć pisanie szczegółowego scenariusza z wybranymi najlepszymi obrazkami) i oprzeć się na punktach 1 i 2.
Przykład: na Ogólnopolskim Dniu Football Academy z Lechem Poznań część główna wydarzenia trwa dosłownie kilka minut. Ciężko nagrać w tym czasie wiele jedną kamerą, a śmiało można założyć, że w ostatecznym rozrachunku rodzice i tak będą szukać w materiale wyłącznie swoich pociech. (Potwierdziła to następnie wysoka liczba wyświetleń materiału.)
4. Monitoring
Kolejna oczywistość, a nie zawsze doceniana. Publikując w wybranych źródłach (YouTube, Facebook, inne), koniecznie analizuj liczbę wyświetleń i reakcji czy średni czas oglądania materiału wideo.
Sprawdź, które źródło publikacji pomaga wygenerować największe zainteresowanie i czy jest to zależne od rodzaju treści/grupy docelowej. Dzięki temu publikacja następnego materiału może przynieść jeszcze lepszy efekt końcowy.
5. Równowaga
W zależności od celu, uważam, że nie można być nastawionym wyłącznie na zasięgi i reakcje. W Football Academy publikujemy również bardziej edukacyjne materiały wideo, skierowane do mniej licznej, ale jakościowej grupy odbiorców (np. trenerów).
Czasami jakość odbiorców bywa ważniejsza od ich liczby.
6. Długość materiału
Temat stary, ale niezmiennie aktualny... Czy tylko krótkie materiały wideo mogą wygenerować duże zasięgi? Czasami tak, ale często wcale niekoniecznie. Przy (1) odpowiednim timingu publikacji; (2) dobrze dobranej grupie docelowej i oczywiście wysokiej jakości materiału jego długość nie ma kluczowego znaczenia.
Dowód? Jakie są najczęściej oglądane materiały wideo na naszym kanale na YouTubie? Odpowiedź: nasze produkcje z turniejów Lech Cup oraz Iber Cup. Ich długość? Odpowiednio: ponad 22 i 28 minut!
Jak postrzegasz produkcję materiałów wideo? Stała się absolutnie niezbędna czy generuje nadmierne koszty? Zgadzasz się z powyższymi sześcioma punktami? Wreszcie... jak podobają Ci się nasze materiały wideo? ;-)
Comments